Odchudzanie nie jest łatwym procesem, ponieważ oznacza zmiany w sposobie odżywiania oraz myślenia o jedzeniu. Wiele osób dziwi się, że u nich odchudzanie jest nieskuteczne, ponieważ zawsze wracają do starej wagi albo ją dodatkowo przekraczają (efekt jo-jo). Jest to spowodowane tym, że wracają one do starych nawyków, a odchudzanie musi być trwałą, a nie tylko okresową zmianą w żywieniu.
Stwierdzenie to odnosi się do większości diet, które można stosować całe życie. Tak samo jest z dietą south beach, która nie dość, że jest skuteczna (pozwala zrzucić ok. 6 kg w miesiąc), to jeszcze daje trwałe efekty i nie jest uciążliwa w stosowaniu (poza pierwszymi 14 dniami).
Oprócz tego dieta south beach trwale redukuje poziom cukru we krwi i zmniejsza ryzyko cukrzycy oraz innych chorób cywilizacyjnych, w tym miażdżycy, choroby niedokrwiennej serca.
Dieta south beach składa się z trzech etapów. Jak wcześniej wspomniano, najgorszy jest ten pierwszy, gdy nie można jeść pieczywa, makaronu, ryżu, mleka, kefirów, jogurtów, owoców, ziemniaków, buraków, marchwi, kukurydzy, słodyczy. Należy też wstrzymać się od picia alkoholu, kawy i innych napojów z kofeiną.
Dozwolone są za to: ryby, chude mięso każdego rodzaju, chude wędliny, chude twarogi, rośliny strączkowe (np. groch, soja) oraz warzywa z indeksem glikemicznym niższym niż 50. Widać więc, że są to dość rygorystyczne porady żywieniowe, ale stosuje się je tylko w pierwszej fazie (dwa tygodnie).